JACEK
Bałem się o Olę. Nie wiedziałem co Karolina może jej zrobić jak się dowie, że Ola jest ze mną. Postanowiłem pójść do niej i z nią pogadac. Wszedłem do pokoju patrolu 05, była tam karolina. Gdy mnie zobaczyła podbiegła do mnie i się prxytulila. Szybko ją od siebie odciagnelem.
-Coś się stało kochanie ?
-Po pierwsze nie mów tak do mnie a po drugie tak, stało sie.
-Co?
- Musimy się rozstać.
-Ale..ale jak to ?!
-My nie pasujemy do siebie.
-Nie pasujemy. Lepiej powiedz, że to ta twoja przyjaciółeczka do tego namowila.
- Ola nie ma nic z tym wspólnego. Po za tym nie chce z tobą gadac. Na razie.
Wyszedłem z pokoju i poszedłem do siebie. Cieszyłem sie, że mam to za soba. Jednak teraz coraz bardziej zacząłem się o Olę bać. Do końca służby zostało dwadzieścia minut, jakoś to chyba wytrzynam. Jednak postanowiłem zadzwonić do Oli i się upewnić, czy nic jej nie jest. Odebrała po pierwszym sygnale.
-Cześć Jacuś coś się stało?
-Hej skarbie. Chciałem się tylko dowiedzieć czy nic ci nie jest.
-A dlaczego ma mi coś być?
-No wiesz...Gadalem z Karolina i jest trochę zła i uwaza, że to twoja wina. Martwię sie.
-Kochanie, nie masz o co a tak po za tym to za około godziny się widzimy więc sam sprawdzisz.
-No dobrze, uważaj na siebie. Pa
-Pa
Poczułem ulgę gdy odebrala. Postanowiłem juz iść się przebrać. Po upływie siedmiu minut wyszedłem z komendy i czym prędzej udałem się do oli. Gdy zapukałem od razu mi otworzyła. Pocałowałem ja na powitanie. Zaczęliśmy rozmawo. Z Ola czas minął mi szybko i sympatycznie. Około 22 pożegnałem się z Ola i poszedłem do domu. Nie wiedziałem że ta decyzja będzie mnie tylko kosztowac.
NARRATOR
Gdy Jacek wyszedł Ola poszła do kuchni po chwili zadzwonił dzwonek, Ola myslala, że to Jacek czegoś zapomnial. Otworzyła ale za drzwiami zobaczyła Karolinę. Nim coś powiedziała poczuła silne uderzenie.
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz